24 lutego 2024

TO

- Zupa. Czekaj, nie. Zópa? Zoopa?
- Ale o co ci się kobieto rozchodzi?
- O to, co masz w ręku.
Zula spojrzała najpierw na wspomniane to, potem na Zoję rozpiętą na krzyżu rozkoszy, tudzież przypiętą doń.
- No coś ty? Naprawdę myślałaś, że...
- Nie myślałam, tak tylko jakoś mi się pojawiło.
- Zapewniam cię kochanie, że wcale nie miałam zamiaru tego użyć tak, jak ci się pojawiło. Twoja zajebista ciotka Intuicja za dużo pomyślała. 
- Nie torturuj mnie gadaniem. Było hasło.
- No już dobrze, odpinam cię. Co potem?
- Nic. Potem przyjdzie Karyna z pierogami.
- Dziś?
- No.
- Czemu?
- Taka procedura.
W uniwersum tego dziełka literackiego jest niedziela, ale w realu niedziela jest jutro, więc jeszcze extra bonus track do porannej kawy lub herbaty, czy czegoś tam jeszcze, z jointem lub bez, bo niedziela to jest niedziela, rosół na stół i centralnie ma być wesoło, dużo git vibe'u. 😃

13 komentarzy:

  1. Faktycznie TO!
    Nic innego nie wymyślę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie... nie wymyślać!... po prostu postrzegać... tylko wtedy TO to jest TO...

      Usuń
  2. Nie wiem co to jest TO, ale bardziej interesuje mnie krzyż rozkoszy. Też nie wiem co to jest, a chciałbym wiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to taki gadżet używany czasem dla urozmaicenia sesji przekazywania sobie pozytywnych wibracji...
      koszt konstrukcji znikomy, robocizny tyle, co nic, a tymczasem gotowy produkt oferowany jest za takie sumy, że aż mi kopara opadła, gdy z ciekawości sprawdziłem ceny w necie, LOL...

      Usuń
  3. Myślałam, że TO to będzie to TO*.
    A się okazało, że TO ,to nie jest jednak to TO 😁

    *Stephen King

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli nie tak miało być?...
      na tym polega dysonans poznawczy...
      panuje jakieś dziwne przekonanie, że to nic miłego, tymczasem okazuje się, że wiele ludzi bardzo to lubi...

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. zagadało się z więcem...

      Usuń
    2. Więca też nie widzę, pewnie siedzi u lecykandy:)

      Usuń
  5. Niedzielne zabawy naszych zenistek...;-) Dobrze się bawią . ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez właściwej zabawy nic nie jest właściwe...

      Usuń
  6. Sobota była całkiem przyjemna.
    Niedziela już gorzej. Musiałam odpocząć po całym tygodniu.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niedziela minęła, ale czy zostawiła choć trochę odpoczętości?...
      p.jzns :)

      Usuń