wszystko jest tylko i wyłącznie złudzeniem,
absolutnie doskonałym,
które nie ma nic wspólnego z dobrem ani ze złem,
akceptacją ani odrzuceniem...
wszystkie rzeczy nie są takie, jakie wydają się być...
nie są także inne... można więc roześmiać się w głos i nie pytać, komu bije dzwon... bije, bo komuś płacą za szarpanie sznurem...
Szczerze powiedziawszy, styl życia i użycia spowodował, że nie pożył dłużej, ale na pewno żył po swojemu i pełną piersią. Żaden czas nie jest dobry na umieranie.
gdyby sprowadzać wszystko tylko do kwestii pesel vs. użycie, to i tak był herosem w porównaniu choćby do artystów z Klubu 27, aczkolwiek są jeszcze lepsi, którzy dopiero czekają w kolejce...
Też tak uważam. Sporo przeżył, zważywszy na użycie. Mick Jagger and co. oszczędzają się od lat. Reality show przyniosła mu kiedyś znaczącą gotówkę, to mógł się podleczyć. Pamiętam tak rozmawialiśmy z rodziną na ten temat.
dziś rano gadając przez telefon z moim najlepszym kumplem zdążyliśmy omówić tylko postać Erica Claptona, wciąż zresztą żyjącego... ale wśród tych wszystkich muzyków "używaczy" na istną mega kpinę losu wygląda przedwczesna śmierć Chucka Schuldinera (34 l.) /według mojego prywatnego rankingu drugiej gitary po J.Hendrix'ie/, który prowadził zaiste sportowy, higieniczny tryb życia niczym pensjonarka... notabene, jak wiemy, Ozzy wtedy wyłożył nieco grosza suportując operację Chucka, niestety bezskutecznie, ale to już osobna historia...
No szkoda człowieka . Jak czytałam to pomagał też zwierzakom szczególnie kotom . Zwalczał proceder usuwania pazurków kotom …. Trzeci teledysk , który dałeś najbardziej mi się podoba . Lubię też tą piosenkę
nie wiedziałem o tych pazurkach, jak widać człowiek się uczy całe życie... okay, dziękować, w rewanżu też coś mam dla Ciebie, wersja późniejsza, nagrana razem z córką: https://youtu.be/ZLyWIkMdoS4?si=loheXnVaiUJoJDFI
Wiadomo, że przepuścił przez swój organizm sporo prochów i nie bronię go - ale jednak nie da się nie zauważyć, że dokuczały mu głównie skutki wypadku. A poza tym - on po prostu był kochany, taki jakiś swój. Czuję się, jakbym stracił kumpla - choć nigdy go na oczy nie widziałem.
nie ma tu nic do bronienia, bo nikt nic nie atakuje... a jeśli już, to skontruję, bo ilu takich znamy, którzy dożyli takiego wieku, mimo tej sporości prochów?... tak, robił wrażenie swojego chłopa, ale osobiście go nie znałem, więc uważam to za iluzję stworzoną właśnie głównie przez muzykę; dużą i prawdziwą...
Taka dygresja. Ciekawe czy ktoś sprawdził co to znaczy tanka, albo wiedział od początku? Ładnie zastosowałeś liczbę sylab. Haiku jest rozpowszechnione, a tanka mniej.
zgodnie z wytycznymi mojej Intuicji nasze najwierniejsze groupies znają znaczenie tych słów... w kwestii sylab jestem hipokrytą: aprobuję pewien luz metrum, ale sam się schematu 575(77) trzymam sztywno...
Szczerze powiedziawszy, styl życia i użycia spowodował, że nie pożył dłużej, ale na pewno żył po swojemu i pełną piersią.
OdpowiedzUsuńŻaden czas nie jest dobry na umieranie.
gdyby sprowadzać wszystko tylko do kwestii pesel vs. użycie, to i tak był herosem w porównaniu choćby do artystów z Klubu 27, aczkolwiek są jeszcze lepsi, którzy dopiero czekają w kolejce...
UsuńTeż tak uważam. Sporo przeżył, zważywszy na użycie. Mick Jagger and co. oszczędzają się od lat. Reality show przyniosła mu kiedyś znaczącą gotówkę, to mógł się podleczyć. Pamiętam tak rozmawialiśmy z rodziną na ten temat.
Usuńdziś rano gadając przez telefon z moim najlepszym kumplem zdążyliśmy omówić tylko postać Erica Claptona, wciąż zresztą żyjącego...
Usuńale wśród tych wszystkich muzyków "używaczy" na istną mega kpinę losu wygląda przedwczesna śmierć Chucka Schuldinera (34 l.) /według mojego prywatnego rankingu drugiej gitary po J.Hendrix'ie/, który prowadził zaiste sportowy, higieniczny tryb życia niczym pensjonarka...
notabene, jak wiemy, Ozzy wtedy wyłożył nieco grosza suportując operację Chucka, niestety bezskutecznie, ale to już osobna historia...
Nawet dwie piosenki wysłuchałam
OdpowiedzUsuńjest tego tyle, że ujujuj, niewykluczone, że niektóre by Ci się nawet spodobały, bo gość miał dość różnisty repertuar...
UsuńCisza to też odpowiedź. Zwłaszcza wtedy, gdy ziemia traci kogoś, kto przez lata hałasował za wszystkich...
OdpowiedzUsuńdla Świętego Spokoju niech już tam sobie będzie, że hałasował, ale za to jak pozytywnie hałasował...
UsuńNo szkoda człowieka . Jak czytałam to pomagał też zwierzakom szczególnie kotom . Zwalczał proceder usuwania pazurków kotom ….
OdpowiedzUsuńTrzeci teledysk , który dałeś najbardziej mi się podoba . Lubię też tą piosenkę
https://www.youtube.com/watch?v=LCCiwPEdEpg
nie wiedziałem o tych pazurkach, jak widać człowiek się uczy całe życie...
Usuńokay, dziękować, w rewanżu też coś mam dla Ciebie, wersja późniejsza, nagrana razem z córką:
https://youtu.be/ZLyWIkMdoS4?si=loheXnVaiUJoJDFI
Wiadomo, że przepuścił przez swój organizm sporo prochów i nie bronię go - ale jednak nie da się nie zauważyć, że dokuczały mu głównie skutki wypadku. A poza tym - on po prostu był kochany, taki jakiś swój. Czuję się, jakbym stracił kumpla - choć nigdy go na oczy nie widziałem.
OdpowiedzUsuńnie ma tu nic do bronienia, bo nikt nic nie atakuje... a jeśli już, to skontruję, bo ilu takich znamy, którzy dożyli takiego wieku, mimo tej sporości prochów?...
Usuńtak, robił wrażenie swojego chłopa, ale osobiście go nie znałem, więc uważam to za iluzję stworzoną właśnie głównie przez muzykę; dużą i prawdziwą...
Kurcze, najlepsi znikają. Zrobił kawał dobrej muzy.
OdpowiedzUsuńbardzo dobrej...
UsuńTaka dygresja. Ciekawe czy ktoś sprawdził co to znaczy tanka, albo wiedział od początku? Ładnie zastosowałeś liczbę sylab.
OdpowiedzUsuńHaiku jest rozpowszechnione, a tanka mniej.
zgodnie z wytycznymi mojej Intuicji nasze najwierniejsze groupies znają znaczenie tych słów...
Usuńw kwestii sylab jestem hipokrytą: aprobuję pewien luz metrum, ale sam się schematu 575(77) trzymam sztywno...