10 sierpnia 2024

TAŃCZĄCA MIĘDZY LINAMI /tanka/

Ta zła wiadomość
To też dobra wiadomość
Srebro jak złoto
Na piersi 
wojowniczki
Lśni pozytywną myślą

17 komentarzy:

  1. Czy ta wojowniczka to postać z jakiegoś anime?

    OdpowiedzUsuń
  2. Srebro może być początkiem drogi ku złotu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. panuje opinia, że to srebro liczy się jako złoto, gdyż walka była nierówna, oszukana z racji płci przeciwczki/nika(?) naszej wojowniczki...
      natomiast jeśli pominiemy tą sprawę, to nie mam najmniejszych wątpliwości, że Julka jeszcze niejedno złoto zdobędzie, takie z najwyższych półek...

      Usuń
    2. trzeba taką przeciwniczkę dyskretnie w jajka kopnąć. i skończy się tajemnica sukcesów. słyszałem gdzieś, że jednostka chorobowa w sporcie kobiecym lawinowo rosnąca, to zapalenie jąder. od łażenia w damskim trykocie.

      Usuń
  3. Srebro to tez powód do dumy, ale obita strasznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez przesady, w tej formule boksu to nie żadne obicie, tylko pieszczoty...

      Usuń
  4. Lubię w tej dziewczynie jej szczerość. Nie kryguje się udzielając wywiadów. Jest taka...normalna, a to dziś rzadkość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, szczerość i luz, też mi się to w niej podoba... aczkolwiek ta konkretna walka wydaje mi się źle taktycznie rozegrana, już po pierwszej rundzie trener powinien ją wysterować na skracanie dystansu, w trzeciej to już było nieco za późno na nadrabianie strat...

      Usuń
    2. Czy tylko ja zauważyłam, że walczyła z facetem?

      Usuń
    3. nie tylko Ty miałaś wątpliwości co płci jej przeciwniczki, jeszcze przed Olimpiadą była afera o te kwestie między IAB i MKOl, w końcu MKOl postawił na swoim...
      ale to nie jest najważniejsze... niejeden raz w historii ludzkości baba wlała chłopu... ja w każdym razie uważam, powtórzę jeszcze raz, że ta walka była do wygrania, a błąd popełnił trener za późno zmieniając Julce taktykę... skoro w pierwszej rundzie jej normalny sposób walki nie zadziałał, to już w drugiej powinien wejść w życie plan B, który wszedł dopiero w trzeciej...
      tylko teraz ta analiza to już musztarda po obiedzie...

      Usuń
  5. Bello tanka. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma co płakać nad tą Julką , bowiem bokserka jest zwolenniczką konfederacji i do swojej przeciwniczki zachowała się chamsko , czego nie można powiedzieć o tej tajce (Ja tu pomijam kontrowersje wokół transów ) .Więc po konserwatywnemu wpierdol dostała i dobrze.

    https://sport.wprost.pl/paryz-2024/11780187/paryz-2024-julia-szeremeta-zapytana-o-konfederacje-autorem-dziennikarz-the-guardian.html?fbclid=IwY2xjawEm09NleHRuA2FlbQIxMQABHdydj3T0V-6EsOaJckhHZpsEOB36vJxYT17fgla7ZDpGb-5Dh55FO5baZg_aem_1b06P8sR-AG4CZQfUummZw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie bardzo widzę sensu wchodzenia w gównoburzę na temat, czy Julia Szeremeta jest konfederastką, czy tylko ofiarą wkrętki, w ramach której politycy Konfy wykreowali młodą, niedoświadczoną dupę na swoją ikonę i używają jako narzędzia do uprawiana tej swojej polityki... sądząc po opisie jej reakcji na wspomnianej konferencji prasowej raczej to drugie i wygląda na to, że zaczęło to do dziewczyny docierać...
      a tak w ogóle, to gdybym miał się przejmować nie pasującymi mi poglądami sportowców (lub artystów), to powinienem strzelić focha millenium i przestać oglądać występów co najmniej połowy z nich...
      wspomniałem o artystach, bo cała ta historia to podobna bajka, która miała miejsce jakiś czas temu z Kazikiem Staszewskim...

      Usuń
  7. Fajne nutki :). Nawet Wojowniczka, na którą w oryginalnej wersji nawet nie zwróciłam uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rolling Quartz - ostatnio miałem, chyba jeszcze mam jazdę na punkcie tych koreańskich laleczek, a do postów blogowych chyba się nadaje, bo nie jest takie zbyt hard & heavy, taka bardziej nutka środka...

      Usuń