17 kwietnia 2025

Urodziny

To niekoniecznie powinno być dzisiaj, ale Zioło, medyczne rzecz jasna, bo każde jest medyczne, ma tą magiczną moc, że modyfikuje czas, innymi słowy wysławiając uprawdziwia nam czas, który okazuje się być kwestią umowną.
To teraz się umawiamy, że dziś jest dwudziesty drugi kwietnia, więc Iza ma urodziny. Które? Jak zwykle te same. Dżentelmen takich pytań dupeczkom nigdy nie zadaje. No!
Też Ją kiedyś chciałem pocałować...
Jednak dość już gadania, teraz słuchamy i oglądamy. Nie myślimy, myślenie podczas percepowania sztuki to syf. Tak się nie robi.
Szczerze? Niewolnice są nudne.
Żeby nie było, to tego stuffu jest więcej, ale ja nie tworzę dla idiotek, czy też idiotów, którzy nie umią sobie znaleźć w necie hitów zacnej i nadobnej Izy. Tak?

43 komentarze:

  1. No tak, w tym czasie mogłoby umknąć, więc świętujmy!
    Śpiewało się i tańczyło, nawet fryzura i makijaż do naśladowania!
    Wersja Brodki podoba mi się :-)
    Niech żyje magia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. suportuję, to jest naprawdę dobry cover Brodki, bardzo go lubię...

      Usuń
  2. Kurna- fajna impreza. Swego czasu lubiłam ją mega. To bardzo ładna kobieta.
    Peter mam prośbę, to tylko moje odczucie najprawdopodobniej. Mnie dołuje określenie " zacna", " nadobna"- kojarzy mi się z matroną, która przeżyła swoje. A matrona to... stara. My lubimy zaś być młode i seksi :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz Aniu, że nie wzdragam się z Tobą rozmawiać o naszych odczuciach i tu mnie zaciekawiłaś... dla mnie "zacna i nadobna" to taka dupa na poziomie, wiek tu nie ma znaczenia, na pewno nie jakaś siusiumajtka, do której uśmiech grozi pidłem... a tak btw, to chyba raczej nie ma nic złego w matronach prawidłowo wyszkolonych technicznie, LOL...

      Usuń
    2. Matrona... to raka babka w kreacji z falbankami, koronkami i kiecką na fiszbinach.

      Usuń
    3. teraz się mawia "mamucha", ale za to może być już bez kreacji...

      Usuń
  3. Iza? Jakoś nie jestem w temacie. Myślałam, że to twoje urodziny. Nie masz jakoś w kwietniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mówią na mieście, ale "całego nie dostaniesz mnie i tak", LOL...

      Usuń
  4. Wprawdzie nie moja muza, ale pod życzeniami też się podpisuję, bo to bardzo sympatyczna Pani, ta Iza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawda?... bardzo sympatyczna :)

      Usuń
    2. Mam słabość do ludzi, którzy potrafią odrzucić posągową powagę i wystąpić np. w programie kabaretowym :)

      Usuń
    3. przez program Kuby przewinęło się sporo takich osób, a pomyśleć, że wróżono, iż cały projekt pożyje nie dłużej, niż rok, bo kandydatów zabraknie :)

      Usuń
  5. Lepsza Brodka. Potrafiła stworzyć nastrój dekadencki z całkiem prostej piosenki. Trojanowska- nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co prawda raczej nie porównuję coverów z oryginałami, ale ten faktycznie jest ciekawy aranżacyjnie i wart wyróżnienia...

      Usuń
  6. Klik dobry:)
    Cover faktycznie wart wyróżnienia.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w ogóle lubię ten utwór ze względu też na słowa: autoprezentacja kobiety najbardziej wartościowej moim zdaniem, nie kasa w facecie ją interesuje, tylko coś zupełnie innego...
      pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Kasa też się przydaje do życia, ale tylko przydaje. Niezbędne natomiast i najbardziej wartościowe jest to COŚ, co masz na myśli.

      Usuń
    3. no pewnie, kasa nieraz bywa bardzo pomocna, ale zbytnie przywiązanie do niej potrafi więcej zaszkodzić, niż pomóc...
      oczywiście zastrzegam, że to jest tylko moje subiektywne zdanie, nikt nie musi się ze mną zgadzać, ale tak mi to jakoś wychodzi, z obserwacji i z doświadczenia...

      Usuń
  7. Wydaje mi się, że pomiędzy oryginałem a coverem powinny zaistnieć takie różnice, które nawiazują do zmian ewolucyjnych w społeczeństwie. "Wszystko czego dziś chcę" może już nie być aktualne w przyszłości, i zapewne było czymś innym w momencie powstania oryginału piosenki. Cover ma zastosowanie np. do piosenek z okresu międzywojennego, ale w tym przypadku raczej nie przejdzie do historii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są dwa rodzaje coverów: jeden to próba idealnego naśladownictwa, ze względu na różnice sprzętu raczej nigdy niewykonalna, druga to próba zagrania po swojemu, stworzenia czegoś nowego na bazie starego i wtedy zdarza się czasem, że wersja pierwotna bywa zapomniana...

      Usuń
    2. Co do różnic to myślę, że tych coverów jest znacznie więcej, chociażby ze względu na płeć wykonawcy, transformacje tekstu, style, trendy modowe (np. w międzywojniu wykrzykiwano lub infantylizowano tekst), itd., itp., ...

      Usuń
    3. kopiować wiernie starają się głównie młodzi wykonawcy, dopiero wchodzący na rynek, bo to jest dla nich jakby test ich umiejętności i pokazanie się "my też tak umiemy"...
      ciekawe są płyty - składanki coverów "Tribute to..." wydawane w uznaniu dla jakichś artystów /czasem jeszcze żyjących/, w nich jest cała gama odmian...
      no, i jeszcze dodajmy utwory, czy też fragmenty wchodzące w skład filmowych ścieżek dźwiękowych...
      fakt, temat jest szeroki...

      Usuń
  8. Iza nieźle się trzyma. Brodki nie lubię ,ale ja ogólnie nie lubię górali …;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. według pewnego znajomego mi kiedyś górala (z Beskidu Sądeckiego) mieszkańcy regionu Brodki to nie "górale", tylko "hanysy" :D

      Usuń
    2. Mam żonę góralkę, i ona potwierdza: hanysy to nie "gorole".

      Usuń
    3. ale "góral" to nie "gorol", to są dwa różne slangi, czy też żargony...

      Usuń
  9. Iza przypomina mi czasy podstawówkowe, kiedy to chorując na wietrzną ospę, zaopatrzona w magnetofon kasetowy Grundig MK 232, słuchałam jej przebojów. Ech, dawne to były czasy i piękne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój sąsiad wtedy pracował w Kasprzaku, więc mi ogarnął radio-kaseciak "odrzut z exportu", wbrew pozorom one były lepsze niż te, co szły na rynek krajowy, bo odrzucano je ze względu na jakieś tam zarysowania po wierzchu, ale za to grały jak należy i faktycznie, nigdy mi się nie zepsuł aż do jego naturalnej śmierci...
      ale mi przypomniałaś, jednak symbolu, numeru marki to już ni cholery, przerasta mnie to :)

      Usuń
    2. Też miałbym ochotę zajarać, ale to zielsko medyczne drogie :)

      Usuń
    3. @137...
      nie będę tu podpowiadał, jak sobie ogarnąć to zielsko prawie za free, ale jedno jest pewne: zamiast kupować byle gdzie, od byle kogo, byle "niewiadomoco" lepiej wcale nie zajarać - brzmi trochę dziadersko, ale to akurat jest prawda...

      Usuń
  10. Mam jakąś dziwną pamięć do liczb, np. kodów pocztowych lub rejestracji samochodów, urodzin itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziwną... znaczy pamiętasz od końca, na przykład?...

      Usuń
    2. Nie, dziwną, bo nikt spośród moich bliższych i dalszych krewnych-i-znajomych-Frau-Be, takiej nie ma.

      Usuń
  11. Tej interpretacji piosenki przez M. Brodkę nie znałam, dzięki.
    Dowiedziałam się przy okazji, że tekst tej piosenki wzbudzał kontrowersje w Opolu, jakoby był o orgazmie i to bez miłości, więc niemoralny. No, no...
    Zasyłam serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama Iza, gdy się dowiedziała o tym zamieszaniu była bardzo zdziwiona, bo kompletnie inaczej rozumiała ten tekst...

      Usuń
  12. Niezły imprezowicz z ciebie:) Prawie dwa tygodnie obchodzisz urodziny Izy.:)
    Wracaj do domu... nie szlajaj się p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a, bo tak jakoś, tego, się trochę zeszło...

      Usuń
  13. No to dzisiaj też będą jej urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podobno zawsze jest dobra pora na urodziny, są tacy, co obchodzą je codziennie...

      Usuń
  14. Cześć. Widuję cię od lat komentującego u Ani. Pewnie ty mnie też 🤣 dziwię się dlaczego przez ten czas nie zainteresowaliśmy się sobą bliżej? moja Langwedocja nie podobała ci się?
    Ale tym postem już mnie zdobyłeś 🤩 i zostanę z tobą , chcesz czy nie.
    Iza to również moja ulubienica z tamtych czasów i obecnych, a urodziny obchodzimy prawie razem.
    A ostatnie dosłownie razem.
    A wieczorową porą, u mnie białe noce, a u ciebie czas na imprezę, to zapraszam do świętowania, post- Urodziny z Izą, a co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie umiem powiedzieć, dlaczego centralnie nie zainteresowaliśmy się swoimi blogami, ani sobą, może po prostu taka karma? :)
      z tym zdobyciem to nie wiem, bo to jest dość nietypowy post, zwykle zajmuję się tworzeniem literatury, a od pewnego czasu skupiam się na jednym cyklu opowiadań... nie musi Ci się spodobać, bo gusta bywają rozmaite... poza tym nieźle jest znać poprzednie, chociaż kilka, aby lepiej chwycić, o co chodzi...

      Usuń
  15. Spróbuję odnaleźć się w tej magii. Pewnie pomogą mi komentarze znajomych koleżanek.
    A w kwestii zioła, to ja będąc żoną marynarza i starego hippisa, pewnie mogę sama dodać jakieś oryginalne przeżycia. Zobaczymy, gdzie będzie miejsce wśród tych czarodziejek.
    A jeszcze zapraszam do lektury mojego postu na temat Wszystko czego dziś chcę... z Izą na scenie poczułam się jak studentka, a ona- pewnie, a co!
    I tak ma byc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kwestię Zioła omówiłem kiedyś dość szeroko w postach edukacyjnych pod stosowną etykietą, teraz już rzadko to poruszam, co najwyżej jaką drobną wzmianką w tym, czy innym opowiadaniu...

      Usuń