- Bo to jest tak: palec wskazuje Księżyc...
- Ale ty nudzisz. Tak w ogóle, to lakier ci oblazł.
- Z czego?
- Z dupy! Spójrz sobie na ten swój palec.
- Ożesz kurwa!
- No, i właśnie.
- Co właśnie?
- Niebiański blask niebiańskim blaskiem, a pazury zrobić trzeba.
- Ale ty nudzisz. Tak w ogóle, to lakier ci oblazł.
- Z czego?
- Z dupy! Spójrz sobie na ten swój palec.
- Ożesz kurwa!
- No, i właśnie.
- Co właśnie?
- Niebiański blask niebiańskim blaskiem, a pazury zrobić trzeba.
No i poległ romantyzm chwili w obliczu prozy życia , a było nie zwracać uwagi na banalne szczegóły...
OdpowiedzUsuńodpryśnięty paznokieć czy rozmazany makijaż to banalne detale, ale już takie brudne majtki na ten przykład mogą poddać romantyzm zaiste ostrej próbie :)
Usuń...i spojrzałam na swoje paznokcie :) Cały wolny czas spędzam z Mistrzem i Małgorzatą, a pazury jak u baby z bazaru Różyckiego ;)
OdpowiedzUsuńpolemizowałbym, bo panie z Różyckiego potrafią mieć czasem nienaganny manicure, zwłaszcza szefowe stoiska :)
UsuńA to pazurów się z nerw nie obgryza???? :-)
OdpowiedzUsuńz nerw to chyba nie, raczej z keratyny :)
UsuńCzy wymuskana Barbie jest romantyczna? Romantyzm się ma wewnątrz siebie nie na "pazurach".
OdpowiedzUsuńnie wiem do końca, jak to jest z Barbie, ale na przykład taka Ghoulia Yelps to wręcz uosobienie romantyzmu...
UsuńNie trzeba, jak od człowieka bije blask osobowości, to nie trzeba 😉.
OdpowiedzUsuńpytanie tylko, czy światłem własnym, czy odbitym :)
UsuńMnie to nasunęło skojarzenie z piosenką "szparka -sekretarka"
OdpowiedzUsuń"Gdy twoje córy gryzą pazury,
Gdy twoje żony piłują szpony..."
a tak w ogóle, to przypomniała mi się uwaga;
" gdy mówisz papą,
to nie pokazuj łapą..." O!
albo takie coś: "oczkami się ogląda, nie rąsią"...
UsuńA na co komu pazury w świetle Księżyca?
OdpowiedzUsuńkomu?... na przykład wilkołakowi...
Usuńchyba, że kotołak, on widzi po ciemku i żaden Księżyc nie jest mu potrzebny...
Kotołaki mają jeszcze lepsze latary w oczach niż wilkołaki. Pazury to rozumiem, ale po co lakierowane?
Usuńaby supportować branżę kosmetyczną...
UsuńWniosek? Nie pokazuj paluchem!
OdpowiedzUsuńexactly... pokazuje się wskaźnikiem laserowym...
UsuńKsiężyc? Musiałbyś mieć niezły laser i prywatną elektrownię!
UsuńKsiężyca to właściwie wcale nie trzeba pokazywać, sam to robi...
Usuńjeden jest Księżyc i do tego bez proroka :)
Zen zenem,ale dbać o siebie trzeba.;-) Twoje posty szczególnie o Zen są takie matematyczno abstrakcyjne ;-)))
OdpowiedzUsuńposty może i abstrakcyjne, ale sam zen wprost przeciwnie, to zwykła, realna codzienność, czyli także dbanie o siebie...
UsuńZapraszam do siebie po "odbiór" nagrody :-)
OdpowiedzUsuń"odebrałem", dziękować :)
UsuńMnie to lakier zawsze odłazi, uroki moich pazurków, wolę więc patrzeć na księżyc bez pokazywania palcem :)
OdpowiedzUsuń