02 czerwca 2025

w poniedziałki nic się nie dzieje /chwilówka/

- Kto umarł?
- Polska.
- Znowu? Co teraz?
- Nic. Na razie się kurwa upijemy. Kontrolnie!
- Znaczy pod Zioło?
- Nie inaczej. Kto jara Ziele chla niewiele.
- Co potem? Znaczy we wtorek, jak odeśpimy.
- To, co zawsze. Po porannych rytuałach zapierdalamy dalej swoje.
- Robota w czarnej dupie przeważnie dostarcza nieco problemów. Pierwszy jest taki, że robi się w czarnej dupie.
- Damy radę, mamy to oblatane.

24 komentarze:

  1. I tak się zanurzamy w tym polskim gówienku, kolejne 5 lat stracone!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i znikąd pomocy, bo jak w przypowieści o wróbelku, niekoniecznie ten przyjaciel, co nas z gówienka wyciąga...

      Usuń
    2. A kto ma biec na pomoc?
      Chcesz aby nas rozdarto na parę części? Abyśmy mieli powtórkę z historii?
      Toż oni patrioci jako i ty. Każdy pojęcie to rozumie inaczej.

      Usuń
    3. to byłby nawet niegłupi pomysł, aby ten kraj się podzielił na dwie części zarządzane przez dwa różne państwa... niestety kłopot byłby z jego wykonaniem, a skutki nieciekawe... Polska to nie Czechosłowacja, czy Jugosławia, które miały całkiem inną historię...

      Usuń
  2. Nie rozumiem. Nie wiem...tęsknimy za uczciwym rządem a wybieramy ludzi z udowodnionymi nieprawymi czynami. Skoro p. N.się tłumaczył to zrobił to, co zrobił, a ludzie z rumieńcami twierdzą, że jest wrabiany.
    Dziwna jesteś Polsko. Przyzwyczajona do cwaniactwa, krętactwa... nieprostych wyjaśnień.
    Tylko temu wierzysz, w tym się odnajdujesz...w pokrętności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od dawna wiadomo, że nie ma żadnego "my" (Polacy), więc ta figura gramatyczna nie już sensu... oczywiście masz prawo identyfikować się z tą częścią, która wybrała na prezydenta kandydata już nie rządzącej neokomuny, ale nie mieszaj please do tego wszystkich...

      Usuń
    2. Jesteśmy jednym narodem. Ta sama ziemia, kultura, historia... nas wykarmiła. Tylko takim poebanym narodem. Jak sąsiad mówi tak, to drugi dla zasady mówi inaczej. Takie Kargule i Pawlaki z nas. Raptusiewicze i Milczki.
      Warchoły jesteŝmy i tyle. Ale jak nam zagrożą to się do kupy zgarniemy. Przynajmniej taką mam nadzieję.

      Usuń
    3. A mnie się wydaje, że my tylko mówimy jednym językiem, a narody od dawna są dwa.

      Usuń
    4. Ten twór zwany Polska powinien przestać istnieć i to rozbiór na kilka części powinien być bez państwowości żadnej .

      Usuń
  3. Teraz to żadne środki psychoaktywne nie pomogą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnóstwo wyborców głosowało oczadzonych samym gadaniem, żadne inne środki psychoaktywne nie były konieczne...

      Usuń
  4. Mam dzisiaj zły dzień z powodu wyników wyborów ,żeby gangster ,alfons , sutenrer i narkoman oraz uczestnik ustawek wygrał wybory ,to ja nie wiem już w jakim my kraju żyjemy , to jest katastrofa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak już na chłodno, bez rzucania emocjonalnymi sformułowaniami, to trzeba sobie uświadomić, że to rządząca koalicja sknociła sprawę nie potrafiąc przekonać ludzi do siebie i do odrzucenia oferty partii tzw. "prawicowych", takich jak PiS, Konfa, czy inne wynalazki... bardzo niewiele zrobili przez półtora roku, więc taki zebrali plon, na jaki zapracowali...
      oczywiście to, co się stało, to bardzo źle się stało i wielu ludzi nadal jest skazanych na życie w undergroundzie żyjąc alternatywnym życiem, jednak ważne jest teraz w tej chwili, czy ugrupowania stojące po jasnej stronie mocy w końcu się sprężą w nowej sytuacji... jednych ciężkie warunki mobilizują, innych udupiają, niestety my nie mamy wpływu na to, jakie będą nowe proporcje, pozostaje nam tylko samym nie dać się udupić...

      Usuń
  5. Też tak uważam, a przede wszystkim zaszkodził Hołownia swoim startowaniem w wyborach. Pokazał, że koalicja nie jest spójna, bo lewica to co innego. Oni w miarę uczciwie współpracują z koalicją. Startowanie Biejat w wyborach nie zaszkodziło Rafałowi.
    A to 50% głosowało na partię, a nie na samego KN.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie, wyborców KN nie interesowała osoba, tylko to, żeby dalej dostawać kopniaki w dupę...
      z tym Hołownią to nie wiem... jako marszałek Sejmu jest niezły, ale jako prezydent?... praw człowieka nie poddaje się pod referendum, rozumuję, że wiesz, o czym mówię...

      Usuń
    2. W temacie aborcji tylko lewica jest aktywna. To wyzwą ich od lewaków, albo komunistów.
      Hołownia jako Marszałek, druga osoba w państwie nie pasuje mi. Jego elokwencja i talent oratorski przypomina kaznodziejstwo.

      Usuń
    3. wolę to kaznodziejstwo od chamstwa pisowskich speakerów prowadzących obrady... zresztą co do samego prowadzenia, tylko na tym się skupiając, abstrahując rzecz jasna od poglądów, to Bosakowi też nie mam nic do zarzucenia... zresztą ta "druga osoba w państwie" to tylko grubo brzmi, bo w rzeczy samej marszałek ma guzik do powiedzenia, także w tych chwilowych momentach między jednym prezydentem i drugim, to jest taka funkcja aby po prostu ktoś był, takie załatanie dziury na moment...
      aborcja... hm... obawiam się, że długo nie doczekamy normalnego prawa w tym temacie, przy czym za normalność uważam aborcję do 12-tego tygodnia bez potrzeby uzasadniania kobiecej decyzji... trzeba pamiętać, że pranie ludziom mózgów przez ponad trzy dekady zrobiło swoje... więc w tym momencie jako "robić swoje" uważam dalsze rozwijanie dotąd istniejących struktur pomocowych i trzymanie prywatnie jakiejś sumy na lokacie na wypadek pecha, który każdej pani może się przydarzyć niezależnie od stopnia wyedukowania i umiejętności technicznych...

      Usuń
  6. Ja się wcale nie czuję w czarnej d.... i przecież z tym urządzaniem się to przesada. Rzeczywistość tu i teraz wokół każdego z nas wcale się nie zmieniła i jeszcze długo nie zmieni. Akurat prezydent nie ma zbyt dużego na to wpływu. Ważniejsze były wybory do Sejmu. Nie podoba mi się wynik wyborów, są protesty, były ogromne szwindle. Trzeba cierpliwie jeszcze poczekać do zaprzysiężenia, a tu nie jestem taka pewna, ze nie zmieni się jednak elekt.
    I nie dywaguję, kto, co zawalił- jest tyle czynników, że nie sposób teraz dojść winnego, takiego na mur. I w ogóle po co? To nic nie da. Ważniejsze by się koalicja nie rozwaliła.
    Muza, którą podałeś u mnie, super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wybory i ich wynik to ciekawe doświadczenie pokazujące, jak bardzo różni się realna rzeczywistość od urojonej, że jest ona taka, jaka jest, a nie taka, jak ludziom się wydaje, że jest i jaka ma być... niewiele jednak konkretów z tego wynika, ludzie nadal zamiast patrzeć na Księżyc wolą patrzeć na palec, który nań pokazuje...

      Usuń
  7. Po tym tygodniu to już mam polityki stanowczo dość. Swoje zrobiłam, teraz mogę sobie tylko kawę zrobić. Nasze zdrowie, damy radę

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio widziałam takie koszulki z napisem "Polacy nic się nie stało", reklama mówiła, że są wielorazowego użytku.
    Pozdrowienia, też wracam do pracy

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeżeli jest możliwość upicia się, choćby nawet tylko kontrolnego, to ta czarna dupa wcale nie jest aż tak czarna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Umarła to umarła, pies ją drapał. To, że tu żyję, jest przypadkiem i nie czuję się ani trochę patriotką.

    OdpowiedzUsuń